Skip to main content

Trendy żywieniowe w Europie

Owady w unijnym wykazie nowej żywności. Nadchodzi rewolucja w branży spożywczej?

Każdy z nas może bez trudu powiedzieć, co planuje zjeść jutro czy za tydzień. Ale za 30 lat? Powszechnie wiadomo, że w ciągu 30 lat światowa produkcja żywności musi zwiększyć się o połowę, ponieważ liczba mieszkańców Ziemi sięgnie prawdopodobnie 9,8 mld. Najtrudniej może być w przypadku mięsa i ryb. Konieczne jest więc nowe podejście do produkcji żywności, która będzie bogata w wartości odżywcze, a jednocześnie wytwarzana w sposób zrównoważony. Realną alternatywą stają się owady jadalne. Już dziś sklepy internetowe, takie jak przykład FoodBugs, oferują różne warianty szarańczy wędrownej, mączników i świerszczy w formie przekąsek czy też dodatków do pizzy, makaronu lub sałatek.

 

Jak najlepiej zobrazować aktualną sytuację? W tym celu posłużymy się grafiką, którą przygotowaliśmy inspirując się książką „Sapiens. Od zwierząt do bogów” autorstwa Yuval Noah Harari:  

Permanentna rewolucja
 

„W chwili obecnej ziemskie kontynenty zamieszkiwane są przez blisko 7 mld homo sapiens. Gdyby wszystkich tych ludzi postawić na wielkiej wadze, ich łączna masa sięgnęłaby 300 milionów ton. A gdyby to samo uczynić ze wszystkimi udomowionymi zwierzętami hodowlanymi – świniami, krowami, owcami i kurami – otrzymalibyśmy masę 700 milionów ton. Dla odmiany łączna masa wszystkich wielkich dzikich zwierząt, jakim udało się przetrwać do współczesności – od jeżozwierzy przez pingwiny po słonie i wieloryby – wynosi niespełna 100 milionów ton.”

Fragment książki: „Sapiens. Od zwierząt do bogów”, Yuval Noah Harari:  

Według Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) owady jako pożywienie stają się szczególnie istotną kwestią w XXI wieku ze względu na „rosnące koszty białka zwierzęcego, brak bezpieczeństwa żywnościowego, presję środowiskową, wzrost populacji i rosnące zapotrzebowanie na białko wśród klas średnich”. Powodów przemawiających za owadami jest więc wiele. Ale przede wszystkim warto podkreślić szerokie możliwości ich zastosowania. Doskonałym przykładem jest mąka na bazie owadów, która może być składnikiem różnych produktów. Żywność ta ma wielu orędowników w Europie, w tym kapitan Samanthę Cristoforetti, dowódcę Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (do wideo) czy znanych szefów kuchni, takich jak Heston Blumenthal.

 

Owady jako nowa żywność w UE  

Stowarzyszenie IPIFF (International Platform of Insect for Food and Feed) już od wielu lat prowadzi dialog z Komisją Europejską i z Parlamentem oraz promuje szersze wykorzystanie owadów jako źródła białka w żywności i paszach. W praktyce, składniki pochodzenia owadziego są już systematycznie włączane do żywienia ryb hodowlanych oraz świń i drobiu, co jest zgodne z łańcuchem pokarmowym. Owady są naturalnym źródłem pożywienia dla wielu zwierząt. Można więc powiedzieć, że jest to powrót do natury. Stopniowo, od 2021 roku owady jadalne są także wprowadzane jako nowa żywność dla ludzi w Europie.

W ramach unijnego rozporządzenia w sprawie nowej żywności, w UE zezwolono na wprowadzenie do obrotu następujących owadów w formie mrożonej, suszonej i sproszkowanej lub larwalnej:

  1. Mącznik młynarek
  2. Szarańcza wędrowna
  3. Świerszcz domowy
  4. Pleśniakowiec lśniący 

Obecny system skrócił nawet o 2 lata czas potrzebny na wprowadzenie takiej innowacyjnej żywności na rynek UE w porównaniu z poprzednim prawodawstwem. To z kolei przyczynia się do realizacji celów Zielonego Ładu i strategii "od pola do stołu".

Szacuje się, że do 2030 roku przepisy będą ewoluować bardzo korzystnie w kierunku dopuszczenia innych owadów do spożycia przez ludzi. Według najnowszych prognoz Meticulous Research®, europejski rynek owadów jadalnych osiągnie wartość 2,98 mld USD do 2030 roku, przy średniej rocznej stopie wzrostu na poziomie 29% w latach 2023-2030.

 

Bezpieczeństwo żywności i precyzyjne etykietowanie

Żywność z owadów musi spełniać szereg wymagań związanych z bezpieczeństwem i jakością, aby mogła być spożywana przez ludzi. Wiemy, że owady są cennym źródłem białka, aminokwasów, witamin i minerałów. Ale ważne jest też to, aby pochodziły one z kontrowanych hodowli, gdzie przestrzegane są  Dobre Praktyki Higieniczne (GHP) na poziomie hodowli, które pozwolą wyeliminować  zagrożenia mikrobiologiczne, chemiczne czy pasożytnicze. A także Dobre  Praktyki Produkcyjne (GMP) na etapie wytwarzania.

Ważną kwestią w tym kontekście jest alergenność białka owadziego. Z innych stron świata wiemy, że alergie na owady zdarzają się rzadko, ale i tak nie da się wykluczyć reakcji krzyżowych u osób uczulonych na skorupiaki, mięczaki czy roztocza. Nie sposób w tym miejscu nie wspomnieć też o alergenach z paszy, takich jak na przykład gluten, które mogą znaleźć się w spożywanym owadzie. W związku z tym informacja o składnikach z owadów musi być wykazana na etykiecie, podobnie jak deklaracja alergenów.

Jako dostawca rozwiązań IT możemy powiedzieć, że cyfryzacja i automatyzacja to nieodłączny element także tego sektora i że pod względem wymagań oraz odwzorowania procesów w niczym nie odbiega on od innych branż z sektora spożywczego.  

W standardzie wdrażane są klasyczne moduły zaopatrzenia, produkcji, sprzedaży oraz moduły kontroli jakości i śledzenia pochodzenia. W każdej kontrolowanej hodowli kluczową rolę odgrywa identyfikowalność. Podobnie jak dokładne etykietowanie, właściwe magazynowanie produktów po ich wytworzeniu oraz ich transport. 

Wiele firm już dziś wykorzystuje zaawansowaną robotykę, wizualizację komputerową i sztuczną inteligencję. Inne są na etapie automatyzowania procesów i wdrażania rozwiązań informatycznych. Rynek owadów systematycznie rośnie, a manufaktura oznacza wysokie nakłady czasu i pracy, a tym samym wysokie ceny produktów.

 

Czy europejscy konsumenci są gotowi na zmiany?

Francuska firma Ÿnsect, zajmująca się wertykalną hodowlą mącznika, przeprowadziła w 2022 roku ankietę wśród respondentów brytyjskich, amerykańskich, holenderskich i francuskich.

Ankieta wykazała, że konsumenci są w przeważającej większości otwarci na konsumpcję owadów. 96% respondentów, którzy już ich próbowali, stwierdziło, że im smakują lub że powtórzyliby to doświadczenie w przyszłości, a średnio 75% chciałoby zobaczyć je w większej liczbie produktów spożywczych. Ankieta pokazuje jednak, że pewien segment populacji pozostaje odporny na spożycie owadów, a są to osoby starsze i kobiety.

Dodatkowo, międzynarodowy portal YouGov wykazuje w ankiecie z 2021 roku, że najbardziej otwarci na żywność zawierającą proszek z owadów są Francuzi (25%). W dalszej kolejności są Niemcy (24%) i Duńczycy (22%). Najmniej chętni do spożywania takiej żywności są Włosi (17%) i Polacy (18%).  Ale już na przykład Meksykanie, w których kraju żyje największa liczba gatunków owadów na świecie, są bardziej otwarci na spożywanie jadalnych owadów: 40% respondentów twierdzi, że byłoby gotowych jeść żywność zawierającą owady, a 33% zjadłoby całe owady.

I sporo w tym prawdy. Historycznie rzecz biorąc, owady nigdy nie były dominującym składnikiem europejskiej diety. W związku z tym główną przeszkodą w rozwoju rynku owadów w Europie jest nieufność konsumentów do alternatywnych przetworzonych białek oraz brak społecznej akceptacji owadów jako żywności. Czy owady pojawią się więc na naszych stołach? Jeżeli tak, to raczej w formie trudnego do zidentyfikowania składnika białkowego, bardzo rzadko w formie liofilizowanej.

Masz pytania? Skontaktuj się z nami. 

  Do formularza